W tym artykule:
Kilka olbrzymich wpadek marek obuwniczych
Rzuć kamieniem w monitor, jeśli w pracy nigdy nie przytrafiła Ci się duża wpadka. Przytrafiają się one każdemu, ale w przypadku dużych, jak to zwykle bywa, widać je wyraźniej. Niektóre z pomyłek są tak absurdalne, że cały internet zastanawia się jak do tego doszło. Mam dla Ciebie subiektywne zestawienie interesujących pomyłek i potknięć w branży odzieżowej.
adidas zapłaci 3,8 miliarda za…
… markę Reebok. Transakcja odbyła się w 2005 roku. Absolutnie wszyscy analitycy wiedzieli, że to pomyłka, ale adidas i tak wykonał ten ruch bez mrugnięcia okiem. Reebok był wtedy w trendzie spadkowym, w zasadzie gdyby nie dział Crossfit, to marki dziś pewnie nie byłoby na rynku. Wysoko postawieni menedżerowie w adidasie mówili, że widzieli, że to pomyłka, od momentu, kiedy podpisano umowę.
Reebok od dawna bezskutecznie stara się trafić z produktem, który pokochają miliony konsumentów. Jedyny obszar rynkowy, który zdominował to Crossfit. Sport stworzony przez markę.
Adidas Jeremy Scott Roundhouse Mid
Wystarczy jedno spojrzenie na ten model, aby wiedzieć, że Jeremy Scott i adidas popłynęli. Projektant znany jest z odważnych propozycji. Do butów doczepia skrzydełka, znacząco powiększa języki. Obok jego butów nie da się przejść obojętnie. Z modelem Roundhouse przesadził. Nie bez przyczyny te sztuczne łańcuchy kojarzą się niektórym z niewolnictwem.Scott twierdził, że inspiracją do modelu była kreskówka z lat 80-tych – My Pet Monster i… łańcuchy założone na nadgarstki jednego z bohaterów. adidas przeprosił za kontrowersyjny projekt, który obiegł największe media w USA. Nie dało powiedzieć się nic innego jak „przepraszamy”, jeśli ktoś poczuł się dotknięty
Social media adidasa po Maratonie w Bostonie
Jeśli prowadzisz profile w mediach społecznościowych i czasem zdarza Ci się popełnić błąd, nie biczuj się. Zdarza się to wszystkim, a najwięksi wpadki zaliczają w sposób równie spektakularny. W 2017 roku adidas gratulował biegaczom, którzy ukończyli Boston Marathon. Niefortunnie ekipa odpowiedzialna za social media użyła we wpisie mniej więcej takiej frazy: Gratulacje, przeżyłeś maraton Bostoński!
Gdzie tu wpadka? Cztery lata wcześniej podczas zamachu w tym samym biegu zginęło 5 osób, a 120 zostało rannych.
Nike i problemy z imionami
Stephen Curry, koszykarz Golden State Warriors ma na koncie 3 mistrzostwa NBA, 2 tytuły MVP ligi i niezliczone rekordy w rzutach za trzy punkty. Curry jest jednym z ulubieńców publiczności obecnej NBA. Jego koszulki sprzedają się w gigantycznych ilościach, a Under Armour dziękuje wszechświatowi za pomyłkę, której dokonało Nike. Podczas prezentacji, która miała nakłonić koszykarza do podpisania umowy z Nike… pomylono imię Curry’ego. Zamiast Stephen, widniało w niej Stephon.
O wiele gorzej było w kolejnych slajdach. Okazało się, że ten sam dokument został pokazany Kevinowi Durantowi – znalazł się w nim slajd z imieniem Duranta. W dużym skrócie, te drobne błędy spowodowały, że Curry podpisał umowę z Under Armour.
Skechers i niekończąca się wyliczanka kłamstw
W 2011 roku Skechers wykonał serię ruchów, które spowodowały, że po 5 latach otrzymał ciosy niemal nokautujące firmę. Federal Trade Commision (FTC) nałożyła na Skechersa karę w wysokości 40 milionów dolarów za kłamstwa. Ta wyliczanka jest bardzo długa i dotyczy celebrytów i sportowców. Skechers kreatywnym marketingiem oszukiwał odbiorców.
Kim Kardashian, obecnie żona Kanye Westa twierdziła, że zrezygnowała z treningów personalnych i używa jedynie butów Shape-Up, dzięki którym kształtuje m.in. swoje pośladki. Reklama z Kim była emitowana podczas Super-Bowl, osiągając zapewne olbrzymią oglądalność.
Tone-up to natomiast model, który podnosił ilość energii wymaganą podczas treningu, aby wzmocnić spalanie tłuszczu. Już samo to zdanie brzmi idiotycznie, więc nie mam pojęcia jak miałoby to działać. Ten model zachwalała aktorka i modelka Breana McDow. W innej reklamie twierdzono, że technologia używana przy produkcji butów Skechers powoduje, że biegacze czują się jakby przemierzali plażę boso. FTC, podobnie jak każdy rozsądny człowiek, miała wiele zastrzeżeń do tego twierdzenia – bo wiesz, ciężko zamienić asfalt w piasek dzięki butom.
Wpadki, a w sumie nazywając rzeczy po imieniu: kłamstwa, zdarzyły się także w reklamach z udziałem dużych nazwisk sportowych. Skechers namówił do publicznego zwodzenia i okłamywania ludzi Joe Montanę (świetny zawodnik NFL) oraz byłego koszykarza Karla Malone’a. Ten ostatni miał niby wrócić dzięki butom Shape-Up.
Aha, tak wygląda Karl Malone. Nie dzięki Shape-Up. Wyglądał tak całą karierę. Dla jasności, na zdjęciu ten z prawej.
Wszystkie kreatywne zabiegi marketingowe były kłamstwem. Skechers zapłacił 40 milionów dolarów kary.
Gdzie tu wpadka? Dokładnie za te same obietnice dojścia do formy został ukarany Reebok. Kwota, którą Reebok musiał zapłacić to 25 milionów dolarów. To była dobra nauczka dla wszystkich w branży. Marketing skupia się obecnie na pokazaniu tych faktycznie istniejących zalet produktów.
Nike wspiera Oscara Pistoriusa
Nie przewidzisz niektórych sytuacji. Gigant z Oregonu miał problem ze zgraniem w czasie. Pistorius, sprinter, który miał amputowane dwie nogi i biegał podczas Igrzysk Olimpijskich w specjalnie przygotowanych protezach, zyskał kilka lat temu dość duży rozgłos. Najpierw dzięki olbrzymiej determinacji, a chwilę potem ze względu na zainteresowanie bronią. Nic w tym złego, gdy ktoś interesuje się takim tematem. Gorzej, gdy zaczyna grozić komuś pistoletem, albo co gorsza pociąga za spust.
Nike tuż przed tragedią (Pistorius zastrzelił swoją dziewczynę) wypuściło kampanię ze sportowcem. Sloganem reklamowym było: jestem pociskiem w komorze (I am teh bullet in the chamber), odnoszącym się do dynamicznego, mocnego startu z bloków. Firma zareagowała bardzo szybko wysyłając kondolencje rodzinom i wycofując kampanię reklamową.